Informujemy, że do Sekretariatu Spożywców przystąpiła organizacja związkowa „Solidarności” z KSC SA Cukrownia Malbork. Malborscy związkowcy do 2018 r. byli członkami Sekcji Przemysłu Cukrowniczego i tym samym Sekretariatu. O przyczynach odejścia i powrotu do struktury branżowej rozmawiamy z Zbigniewem Jezierskim, przewodniczącym Komisji Oddziałowej „S” w malborskiej cukrowni, wchodzącej w skład Organizacji Związkowej „S” działającej w Krajowej Spółce Cukrowej SA.
Witamy ponownie w strukturze branżowej. Cieszymy się, że wspólnie będziemy mogli działać. Co spowodowało, że Komisja Zakładowa NSZZ „S” w Cukrowni Malbork wraca obecnie do Sekretariatu?
Właściwie to wracamy już od roku 2020r. – mówi Zbigniew Jezierski – W ubiegłym roku członkowie naszej organizacji głosowali na tak, tzn. za przyłączeniem się do Sekcji Przemysłu Cukrowniczego. Niestety przydarzył się Covid i nie mogliśmy formalnie doprowadzić naszej akcesji do końca. Dopiero tego lata pojawiła się możliwość aby oficjalnie, na spotkaniu Rady Sekcji, na której gościem był przewodniczący Sekretariatu Spożywców, przyjąć nasze zgłoszenie i oficjalnie zarejestrować nas w strukturze i Sekcji i Sekretariatu.
Dlaczego ten powrót był w ogóle potrzebny? Czyli inaczej mówiąc dlaczego trzy lata temu podjęliście decyzję o rezygnacji z członkostwa w strukturze branżowej?
To była trudna decyzja, ale uważam, że uzasadniona. Rzecz polegała na tym, że w mojej ocenie, nie mogliśmy liczyć na pomoc zarówno Sekcji jak i Sekretariatu.
O co konkretnie chodziło?
W 2018 r. doszło do, niekonsultowanej ze związkowcami, zmiany przedstawiciela związków zawodowych w zarządzie Krajowej Spółki Cukrowej SA. Pomimo moich próśb nie otrzymaliśmy wsparcia naszych działań. Nie o to chodzi, żeby ówczesny przewodniczący Sekretariatu nam coś załatwił, ale zależało nam na tym, żeby chociaż podjął starania, choćby napisał list z poparciem. Wiadomo, że nie zawsze uda ci się wygrywać, ale zawsze należy angażować się w to co się robi. Tego zabrakło.
Rozumiem. Co zatem wydarzyło się na dystansie tych trzech lat, że zdecydowaliście się wrócić?
Widzimy co się obecnie dzieje w Sekretariacie. Już po naszym odejściu odbyły się wybory, na których przewodniczącym został Zbigniew Sikorski. Zbyszek od samego początku zabiegał o nasz powrót.
A Wy się po prostu zgodziliście?
Nie tak od razu. Rozmawialiśmy ze Zbyszkiem ładnych parę godzin. Widziałem zaangażowanie Sekretariatu w zaktywizowanie Trójstronnego Zespołu ds. Branży Spożywczej, w prace nad powołaniem polskiego holdingu spożywczego, którego trzonem ma być Krajowa Spółka Cukrowa w której jestem zatrudniony. To i jeszcze inne, pomniejsze sprawy, spowodowały, że pojawiła się w nas chęć dołączenia do tej dynamicznej struktury, którą stał się Sekretariat.
Co na ten moment jest dla Was, jako związkowców, jest najistotniejsze? Nad czym będziecie pracować jako organizacja związkowa?
Jest dużo codziennych spraw, które nas zajmują. W momencie jak rozmawiamy, mamy spotkanie komisji związkowych ze wszystkich oddziałów Krajowej Spółki Cukrowej. W związku z pandemią kontakty bezpośrednio są utrudniono lub wręcz niemożliwe, dlatego bardzo się cieszymy, że mogliśmy się spotkać w swoim gronie i omówić sytuację w firmie. Natomiast na plan pierwszy bezsprzecznie wysuwa się temat polskiego holdingu w branży spożywczej. Tu, w oparciu o Sekcję i Sekretariat, musimy pilnować aby nasze, pracownicze interesy nie ucierpiały.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.