Piotr Petera i Stanisław Lubaś
W dniu 12.X.2018 roku uczestniczyłem w Brukseli wspólnie z członkiem Zarządu KSC SA Piotrem Peterą w spotkaniu Komisji Dialogu Społecznego Unii Europejskiej w sektorze cukru. W trakcie spotkania poinformowano nas o trudnej sytuacji na rynku cukru, która powoduje, że wszystkie koncerny cukrowe w UE notują poważne straty na jego sprzedaży. Dalsze trwanie tej sytuacji grozi upadkiem znacznej części branży cukrowniczej w Europie. Jednocześnie nie przedstawiono poważnych sposobów zapobieżenia tej trudnej sytuacji.
Natomiast koledzy z Belgi zaproponowali stworzenie mechanizmów pomocy współfinansowanych przez UE dla pracowników branży cukrowniczej w Indiach, Kolumbii i innych krajach tzw. trzeciego świata, którzy znajdują się w trudnej sytuacji. Spotkało się to, z ostrym sprzeciwem z mojej strony i wskazałem, że właśnie z tych krajów napływa do Europy cukier trzcinowy wysoko dotowany przez ich kraje z którym to każe się nam konkurować i jeżeli nie zostanie to zastopowane, to wkrótce może okazać się, że tej pomocy potrzebować będą pracownicy europejskich cukrowni. Tym bardziej, że przygotowywana jest przez Komisją Europejską propozycja zniesienie dopłat do uprawy buraka cukrowego jako działania sprzecznego z wolnym rykiem co będzie skutkowało tym, że albo cukrownie wyrównają z własnych środków rolnikom równowartość utraconych dopłat albo rolnicy zaprzestaną uprawy buraka cukrowego.
Do tego dochodzi forsowane przez UE wprowadzenie podatku od cukru, opłaty za emisję CO2 , co wszystko uczyni produkcję cukru buraczanego nieopłacalną. Spotkało się to, ze zrozumieniem ze strony partnerów społecznych, jednak konkretnych działań nie zaproponowano, a jedynym sposobem na poprawę sytuacji moim zdaniem jest wprowadzenie ceł na dotowany cukier trzcinowy jaki napływa do Europy, ale urzędnicy Unii Europejskiej są temu przeciwni i proponują stosowanie dopłat do przechowywania cukru, co jest rozwiązaniem nie wystarczającym, gdyż cukrownie nie sprzedając cukru nie osiągają zysków, a jednocześnie góra cukru rośnie.
Trzeba dodać, że na spotkanie nie przyjechali koledzy z Hiszpanii i Włoch, których cukrownie są już na krawędzi upadku a związkowcy włoscy przysłali pełen bólu i żalu list do partnerów społecznych, który ma być analizowany na następnym spotkaniu. Krajowa Spółka Cukrowa „Polski-Cukier” SA na skutek decyzji byłego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela pozostawiających dwie bardzo duże dywidendy w Spółce, ma sytuacje finansową na najbliższy rok lub 2 w miarę stabilną. Trzeba mieć nadzieję, że w tym czasie sytuacja na rynku cukru wróci do normy i pozwoli się nam dalej rozwijać dając miejsca pracy dla naszych pracowników oraz możliwość uprawy buraków cukrowych przez rolników.
Stanisław Lubaś